wtorek, 23 sierpnia 2011

Mascara

W makijażu jednym z najważniejszym elementów dla mnie są dobrze wytuszowane rzęsy. Moje naturalne są niestety krótkie więc ciągle poszukuję mascary, która sprawi cuda. Miałam już różne, ale ostatnio zachwyciłam się jedną. Maybelline - The Falsies Volum' Express Waterproof Mascara. 





Jest to tusz, który obiecuje nam "efekt sztucznych rzęs". Może nie wyglądają one na sztuczne, ale na pewno są bardzo wydłużone. W zalotny sposób podkreślają spojrzenie - a właśnie o to mi chodziło :)


Tusz generalnie nie skleja rzęs (chyba, że ktoś nałoży go zbyt dużo).

Ogromnym plusem jest trwałość. Tusz nie kruszy się i nie osypuje na policzki. Dla mnie jest on w stanie przetrwać nawet ekstremalne warunki, nie spływa podczas deszczu i nie odbija się na powiekach.

Dzięki lekko wygiętej szczoteczce malowanie rzęs jest banalnie proste ( choć potrzebowałam trochę czasu żeby się do niej przyzwyczaić), rzęsy są idealnie od siebie oddzielone i delikatnie pogrubione.


Jak za taką cenę (ok. 26zł)  mamy na prawdę bardzo dobry produkt.


Efekt przed i po




      





16 komentarzy:

  1. ja używam teraz maskary z max factora i powiem zczerze , że bardzo mi sie podoba jej efekt ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też muszę sobie sprawić jakąś nową mascarę, ale nie wiem którą wybrać ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. (nie)dziękuję ;*
    mam tą maskarę i uwielbiam ją! mój numer 1.
    obserwujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda interesująco, dla mnie tez ważnym elementem makijażu są rzęsy :0

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że u mnie wszystko przebiegnie po mojej myśli.. :)

    Dziękuję za wsparcie! :*
    + dodam się do obserwatorów, jeśli tylko blogspot raczy naprawić ramkę znikających obserwatorów. :);/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny tusz w super opakowaniu :)

    Zapraszam do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna jest ;D
    dziękuje i zapraszam ponownie (nowy post!)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tuszuje dwoma maskarami naraz .. jedna to L`Oreal, Lash Architect 4D a druga Maybelline Colossal Volume Express. Bo niestety także mam bardzo krótkie rzęsy a do tego jasne...

    Fajny blog , dzieki za odwiedzinki i zapraszam nowa notka ;)

    obserwuje :)

    pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja lubię podobny the colossal volum express i uważam że jest bardzo fajny ;)
    muszę wypróbować ten tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnyy blog !
    Obserwujee :D

    Zapraszam do mnie !

    zaczarowanekredki.blogspot.com

    Pozdrawiiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za wizytę i komentarz u mnie ;]

    Co do tych moich torebek.. to ich ceny były wręcz śmiesznie niskie ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam taką maskarę,ale żółtą i powiem,że jest fajna :) Na moich rzęsach sprawdza się

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja mama używa takiego tuszu xD I wiesz, co... jej oczy po pomalowaniu wyglądają dosyć podobnie do Twoich, tym bardziej, że ma taki sam kolor [oczu xD ] ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. też mam tą mascarę ale wolę od tą od rimmela sexy curves, wg mnie efekt lepszy:) dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń