Tutaj nie ma co dużo mówić, trzeba po prostu tam pojechać i poczuć to. Doba ma 24 godziny, 10 godzin spędziłam w wypełnionym po brzegu pociągu. 5 godzinny dojazd jakoś minął bo byłam jeszcze pełna energii, ale 5 godzinny powrót był dla mnie prawdziwą męką. Koncert Prodigy niezapomniany do końca życia.
Sobota w Kostrzynie była upalna. Wybrałam krótkie spodenki i koszulkę Queen. Koleżanka gdy mnie zobaczyła powiedziała, że widać, że jadę na koncert. Tak miało być. Wrzucę kilka zdjęć, a jutro dokładnie napiszę o tym, co mnie tam zachwyciło :)
|
Podziwiam Kamilkę, że dała radę mnie podnieść i utrzymać przez dłuższą chwilę :) |
|
|
Może tego nie widać, ale scena była ogromna ! |
|
|
Kamilka na klate 20kg pakuje to siłe ma!
OdpowiedzUsuńZabawa jak widać udana ;)
OdpowiedzUsuńświetne pierwsze zdjęcie! i zazdroszcze takiego wypadu! ;)
OdpowiedzUsuńmysle ze powinnas zmierzyc dlugosc stopy i dobrac odpowiednie po cm niz po rozmiarze ;)
OdpowiedzUsuńOj, też kiedyś chciałabym pojechać ^^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypadu :p
No, no... ;-)
OdpowiedzUsuńwww.diane-style.blogspot.com
Zazdroszczę! -.-
OdpowiedzUsuńżałuję, że jednak nie udało mi się tam być :(
OdpowiedzUsuńSzaleństwo! Lubię to!
OdpowiedzUsuńuuu zazdroszczę, ja wybieram cię na coke life music festiwal u mnie w Krakowie ; ))
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka : )
pierwsze zdjęcie naj.
OdpowiedzUsuńczekam na dokładniejszą notkę :)
Ooo.! Na pewno było świetnie:)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej byłaś na koncertach ;D moja wyprawa na wood to można by rzec- same dojazdy xD
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, od razu widać że jedziesz do koncert ;] Pozytywna stylizacja, jak dla mnie mega!
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :);p zycze Ci udanych łupów jutro :):):):):):a wypadu zazdroszcze :) chociaz to nie moje klimaty raczej, to w domu tak sie nudze, ze wyszlabym gdziekolwiek ;pxd
OdpowiedzUsuń